Inwestujemy w przyszłość

Wszystko o finansach.

Banki

Wielkie gwiazdy, wielkie pieniądze – które reklamy banków są najlepsze?

Przyznajmy szczerze – dla większości klientów banków, oferta każdego z nich jest mało rozróżnialna od innych. W końcu konto posiada większość Polaków, a mało kto wchodzi dokładnie w szczegóły ofert. Może to zresztą nie być mu to w danym momencie tak bardzo potrzebne. Z kolei rywalizujących o klienta banków mamy w kraju sporo. Tak więc marka jest dla tych firm bardzo ważna. To, by ich logo, nazwa, marka czy znana twarz zwróciły uwagę, jest kluczowe dla ilości klientów. Nic dziwnego zatem, że budżety reklamowe są zazwyczaj bardzo wysokie. Większość z największych instytucji finansowych wyda rocznie na reklamy dziesiątki milionów złotych, może i 100 milionów. Koszty emisji to jedno, a drugie – to także zatrudnienie gwiazd, ponieważ w Polsce właśnie banki pozwalają sobie na najwyższe kontrakty. Symbolem celebryty, który stał się twarzą marki, jest w Polsce Marek Kondrat, który jako połączenie wielu cech dobrze kojarzonych – przyjazna persona, dobry głos, kojarzony z dobrych filmów i teatru – mógł liczyć na około miliona złotych za każdą kampanię (kwoty oczywiście nie są oficjalnie podawane, na tyle wyliczał jego wartość „Forbes”). W reklamach banków zaczęły pojawiać się także znane postaci z krajów bogatszych niż Polska, USA czy Francji – byli to np. Kevin Space, Chuck Norris, Juliette Binoche. Czy jednak faktycznie celebryci działają najlepiej?

Planowanie kampanii reklamowej. Źródło: Pixabay.com.
Planowanie kampanii reklamowej. Źródło: Pixabay.com.

Odpowiedzią wydaje się: tak… ale nie wszyscy. Sporo banków wycofuje się z płacenia za znane twarze. Reklamy okazują się bardziej „bezpieczne”. Swoich gwiazd trzymają się ci, którym „wypaliło”. Marek Kondrat  reklamuje swój bank już od ponad 10 lat, co jest rzadkością w branży. Reklama z jego udziałem (niewielkim – wygłasza komentarz na koniec minutowego spotu) zajęła I miejsce w plebiscycie Bankier 2014 w kategorii najlepsza reklama. Drugie miejsce zajął spot z udziałem Piotra Adamczyka, który również podbił serca widzów. Z kolei trzecie miejsce to już spot „Łezka w oku”, który nie zaangażował żadnych gwiazd. Wśród wszystkich zgłoszonych nominacji do nagrody można zauważyć, że około połowy reklam używa znanej postaci, a druga połowa z tego zrezygnowała. Większość w tej drugiej grupie to spoty banków, które używały celebryty w przeszłości, ale jak widać nie miała obecnie pomysłu na takiego, który byłby przydatny.

Sprawdź również:  Banki będą zobowiązane wspierać dłużników usługami?

Oczywiście znana twarz to dopiero wisienka na torcie, ponieważ zawsze najważniejsze jest przygotowanie całej kampanii. Jak widzimy po cyfrach, gaża dla aktora to stosunkowo niewielka część całego budżetu marketingowego. Istotne jest całe planowanie kampanii reklamowej ( sprawdź ). Oznacza to określenie, do kogo chce się trafić, co mu przekazać, zatrudnienie odpowiedniego zespołu do stworzenia reklamy, a potem trafienie z nią do odpowiednich mediów. Jeśli posiadamy zwracającą uwagę znaną twarz, to może ona przyjść i wygłosić odpowiedni komentarz na koniec całego spotu, i to może być najbardziej opłacalne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.