Inwestujemy w przyszłość

Wszystko o finansach.

Finanse Gospodarka

Spowolnienie gospodarki Chin – czy powinno mnie to obchodzić?

W skrócie mówiąc, odpowiemy: tak, raczej tak, jeśli przynajmniej interesujesz się światem dokoła. Na pewno bowiem można podejść do tego w ten sposób, że za wiele wpływu na gospodarkę Chin nie mamy. To jednak dobry przykład na to, jak globalne wydarzenia wpływają na resztę świata, który zależny jest poprzez pewne procesy od sytuacji w odległych krajach. Poziom życia w Europie, który także w Polsce się średnio polepsza, „zawdzięczamy” w pewnym sensie procesom zależnym od produkcji w Chinach. Kraj Środka stał się symbolem rozwoju, od początku lat 80. notując średnio 10% wzrostu gospodarczego rocznie. Jednak w ostatnich latach następuje spowolnienie: 7%, za kilka lat prognozowane jest 6%. Warto pamiętać, że nie jest to problem dla „wszystkich”. Ba, spowolnienie to jest częściowo wywołane przez rząd Chin, który w obawie przed ryzykiem krachu postanowił samemu „łagodnie”, stopniowo spowolnić wzrost. A jednak konsekwencje dla całego świata będą odczuwalne, i niektóre z nich – niepożądane.

Gospodarka Chin zwalnia
Gospodarka Chin zwalnia

Dlaczego? Chiny przez dekady „wykupowały świat”, stając się czołowym posiadaczem obligacji USA, czy też kupując na potęgę surowce mineralne w Afryce. Jednak te inwestycje mają swój limit, i to jeden z powodów spowolnienia. Przykładowo, Chiny w tym roku sprzedały kilka procent swoich obligacji Stanów. Inwestycje to zawsze niepewność – Chiny chcą zmniejszyć udział inwestycji, by uniknąć ryzyka. Inny ważny aspekt – to oczywiście produkcja i eksport. Chiny nie są już takim biednym krajem, i wiele firm przenosi swoje fabryki tam, gdzie pracownicy dostają mniej (np. na południe – Bangladesz, Wietnam). Ponadto wielu obywateli ma rosnące potrzeby, a więc rośnie import do Chin. To już nie tylko kraj produkcji, ale też kupujący – z Afryki, Azji południowej, Japonii, Brazylii… Także Europy – nie tylko kupujemy rzeczy z Chin, ale też sporo im wysyłamy. Więcej – jedynie do USA. Ogólnie wymiana z Chinami to ponad 13% handlu Unii.

Sprawdź również:  Jak traci się zdolność kredytową i jakie są konsekwencje?

Chociaż spowolnienie jest „łagodne”, pod wieloma względami zadłużenie Chin rośnie bardziej, niż np. Grecji – a mówimy o kraju znacznie większym i bardziej wpływowym, jednym z dwóch najbogatszych na świecie. Finansiści uważają, że prawdziwe tąpnięcie dopiero nadejdzie, i przyczyni się do dość poważnego kryzysu finansowego na całym świecie. Na razie w Europie widać tylko światełka ostrzegawcze, jednak ryzyko załamania w najbliższych kilku latach jest niemałe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.