Znany cytat Roberta Arnotta: „w inwestowaniu to, co wygodne, rzadko jest zyskowne” odnosi się nie tylko do opłacalności pozornie szalonych czy wyjątkowo trudnych do wymyślenia posunięć. Czasami najmniej wygodne jest to, co też jest zupełnie mało ekscytujące: żmudna robota mająca na celu przygotowanie jak największych szans na sukces w przypadku każdego kolejnego ruchu, także takiego opierającego się na pozostawianiu sytuacji bez zmian. Mówiąc wprost: wszyscy eksperci zdają się zgadzać, że dla sukcesu w inwestowaniu potrzebna jest strategia. Natomiast nie każdy, kto zabiera się za inwestowanie, wydaje się tak bardzo do tego przekonany. Często przytaczany jest wynik badania przeprowadzonego przez Fundację Kronenberga dla Citi, „Postawy Polaków wobec finansów” – według niego, tylko ok. 10% wszystkich inwestorów w Polsce przyznaje się do podejmowania decyzji według intuicji, co jest liczbą znacząco mniejszą, niż w przeszłości. Inwestowanie w oparciu o obiektywne i z góry założone czynniki – to podstawa do świadomego działania opartego o konkretną strategię, która z góry definiuje, w jakich sytuacjach ile i w co można inwestować. Można tworzyć własne strategie inwestowania i one właśnie mogą być metodą na największy zarobek, ale dla początkujących polecane jest raczej korzystać ze sprawdzonych, typowych strategii, których założenia znaleźć można w wielu źródłach. W obu przypadkach strategia nie będzie raczej spełniać kryterium „one size fits all”, ale pasować będzie tylko do niektórych sytuacji. Jakie czynniki wpływają na wybór właściwej strategii przez inwestora?

Jednym z pierwszych pytań na pewno będzie to o samego inwestora: ile ma lat, ile pieniędzy, jak oszczędza. Kolejnym, to o cel: co konkretnie chce osiągnąć. Wiedząc to, może zdecydować na przykład o tym, jak długofalowo chce nakierować swoją strategię: wśród uznanych metod nie brak i strategii krótko-, jak i długoterminowych. Na wybór strategii spory wybór będzie też mieć preferencja co do ryzyka: inwestowanie nigdy nie jest w 100% bezpieczne, bo wtedy byłoby zwyczajnie rozdawaniem pieniędzy, ale na pewno można uczynić je znacząco bardziej lub mniej bezpiecznym, w zależności od gotowości do „postawienia” odpowiedniej kwoty. Strategie są też bardzo zróżnicowane pod kątem „stopnia zaawansowania” inwestora: niektóre wymagają znacznie większej wiedzy o rynkach, sposobach inwestowania itp., niż inne. Podobnie jest z samą ilością czasu: nie każdy na pewno poświęca całą dobę na interesowanie się danym tematem, ale w każdym przypadku można zaplanować w lepszy lub gorszy sposób podejście pozwalające wykorzystać obecny stan wiedzy, bez kopiowania metod stworzonych do użycia w zupełnie innych warunkach.