Jeśli inwestowanie w nieruchomości wydaje ci się tematem niezwykle obszernym, kompleksowym i niemożliwym do ujęcia w paru akapitach – oczywiście masz rację, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi spojrzeć na obecnie polecane podstawowe strategie dla osób mających ochotę wykorzystać podstawowy fakt, iż ziemi nie przybywa, i skorzystać na możliwych rosnących cenach. Posiadanie i sprzedawanie nieruchomości już w średniowieczu było dość powszechnym sposobem na zarobek dla majętnych osób, zapewniającym nie tylko możliwość sporych zysków, ale i stosunkowo dobre bezpieczeństwo inwestycji – o ile pamiętamy o spełnieniu kilku podstawowych warunków, spośród których znajduje się również oczywiste „dobrze jest mieć naprawdę dużo pieniędzy”. Ze względu na to, iż mieszkania sprzedaje się trudno i rzadko, dynamiczny rynek potrafi być bezlitosny wobec inwestorów, którym zwyczajnie skończą się bieżące fundusze. Dzisiaj jednak coraz mniej pieniędzy jest potrzebne, by interesować się inwestowaniem w nieruchomości. Istnieją fundusze i inne metody, by ugryźć kawałek tego tortu, w wielkości proporcjonalnej do naszego wpływu. Ogółem rzecz biorąc, październik 2017 wydaje się dogodnym momentem, by inwestować w nieruchomości. Jest duży popyt i trwa hossa, która zdaniem wielu analityków może jeszcze nawet dość długo potrwać. W którą stronę więc skierować wzrok, jeśli chcemy zainwestować na przykład w mieszkania?
Najbardziej bezpośrednim sposobem, by zarabiać na nieruchomościach, jest oczywiście kupowanie ich na własność. To metoda wymagająca bardzo istotnego atrybutu na tym rynku, czyli ogromnego kapitału. Nawet wśród inwestorów, którzy z definicji niemalże biedni być nie mogą, nie każdy może od razu dokonywać zakupów za setki tysięcy złotych i kalkulować długoterminowe zyski. Wyjściem dla nieco mniej zamożnych może być zwrócenie uwagi na zakupy w innych krajach – nie wszędzie mieszkanie kosztuje tyle w Europie, co nie znaczy, że nie może zyskać na wartości. Istnieją też metody bardziej pośrednie. Jedna z nich dotyczy firm, które działają na rynku nieruchomości: można inwestować w ich akcje czy obligacje, licząc oczywiście na ich zwyżkujące wyniki. W tym przypadku zarobek może być szybszy i obarczony mniejszym kosztem, niemniej w grę wchodzi więcej czynników – jak zawsze z giełdą, by mieć dużą szansę zarobku, trzeba sporo wiedzieć o tym, co się robi i w jaki interes wchodzi. Ostatnią spośród najpopularniejszych i może najciekawszych możliwości jest wykorzystanie funduszu. W tym przypadku, zakupem nieruchomości zajmują się eksperci, którzy, co może najważniejsze, posiadają zazwyczaj duży kapitał. Fundusz często może kupować nieruchomość bezterminowo i wypłacać zyski klientom w różnorakim harmonogramie i na różne sposoby. Wiele zależy tutaj po prostu od wyboru dobrego funduszu. Ale że rynek jest mocny – obecnie nie jest tak trudno znaleźć taki fundusz, który zadba o solidny zysk w skali roku, a wśród polskich inwestorów jest to jedna z najpopularniejszych aktywności.