Wielu z nas w lecie wybierze się za granicę, by oczywiście skorzystać z urlopów w przyjemnych okolicznościach przyrody. Na co dzień jest to zazwyczaj oczywiście niemożliwe, bo dalszy wyjazd wymaga czasu. Wymaga też pieniędzy, ale często nie muszą to wcale być kwoty, które będą uderzały w porównaniu choćby do kosztów życia w polskich miastach. Nieraz w końcu widzimy tanie loty pozwalające za półdarmo udać się do europejskich stolic, a i noclegi mogą nie uderzać kosztami w porównaniu do ceny wynajmu mieszkania. Wyjazd na tydzień czy dwa za granicę oczywiście zazwyczaj oznacza niemały wydatek, który dla miłośników podróży marzących o Grecji czy Wenecji czasem bywa znaczącym elementem budżetu nie tylko na danym moment, ale i na dany rok. Dlatego też oszczędność podczas wyjazdu może często oznaczać niemałą kwotę. O czym warto pamiętać, by nie przepłacać wyjeżdżając?

Jednym z elementów generujących „niepotrzebne” koszty są usługi finansowe związane z używaniem waluty. Złotówki, oczywiście, nie używa się poza Polską prawie w ogóle. Podczas dłuższego wyjazdu koszty związane z kupowaniem w innej walucie mogą naprawdę się nagromadzić. Założenie konta walutowego może być rozsądną opcją. Kantory internetowe pozwalają wymieniać waluty, ale jeśli nie mamy konta na przykład w euro, to nawet wypłacając gotówkę z „darmowych” bankomatów (a nie każdy bank takowe za granicą ma) będziemy płacić choćby z racji tak zwanego spreadu (różnicy kursów waluty w przypadku kupna i sprzedaży). Oprócz kont walutowych i kantorów internetowych warto też pamiętać o instytucji przelewu walutowego.

W dzisiejszych czasach coraz mniej osób chce pozostać poza kontaktem ze znajomymi czy też jedynie wysyłać pocztówki – nie mówiąc o tym, że rozmowy komórkowe pozwalają nam upewnić się na przykład, że u rodziny wszystko w porządku. Jednak rozmowy z odległych krajów mogą być kosztowne. Warto przemyśleć z góry metody oszczędności na przykład poprzez wykupienie tańszych usług roamingowych w ramach promocji w naszej sieci albo zakupienie startera z innej, by nie martwić się cenami. Promocja doładowania (sprawdź) może być podczas pobytu poza Polską wyjątkowo opłacalna.

Inne zasady mogą nieco krępować, ale często w ramach lekkiej niewygody pozwalają zaoszczędzić pieniędzy na drugi wyjazd. Chodzi tu na przykład o ograniczone korzystanie z restauracji, które często potrafią złożyć się na spory koszt, zwłaszcza w bogatych krajach i miastach. Porządny „research” wypożyczalni samochodów i opcji noclegowych również może być wysiłkiem, który znacząco się opłaci.