W mediach dość często możemy znaleźć nagłówki, że banki obniżają wydatki na reklamy. Jednak musimy pamiętać, że często takie badanie dotyczy porównania tylko z ostatnim rokiem czy kwartałem, i może niewiele mówić o ogólnym trendzie. Czy faktycznie wydatki na reklamę spadają? W 2010 r. mogliśmy dowiedzieć się, że banki wydały na reklamę 926 mln zł i była to zmiana niewielka, o 2% w skali roku. Za to rok później mogliśmy zaobserwować bardzo wysoki wzrost, bo dane za rok 2011 podają kwotę aż 1,29 mld zł. A więc wzrost aż o 40%. Obecnie gdy serwisy podają informację o spadku, nadal kwota ta nie wydaje się jakoś znacząco opadać. Zauważmy, że wg danych Kantar Media w pierwszej połowie tego roku takie wydatki miały wynieść 614,9 mln zł. W nagłówku podać można, że to spadek o prawie 6% względem zeszłego roku, jednak nadal widzimy, że jeśli druga połowa roku osiągnie podobny wynik, różnica w porównaniu z rokiem 2011 nie będzie wielka.

Strategie reklamowe (sprawdź) na pewno zmieniają się na bardziej wydajne finansowo, w czym pomagają odpowiednie firmy. Dodając do tego inflację można założyć, że mimo pozornie dość stałej kwoty, banki w ostatnich latach są nieco bardziej oszczędne. Pamiętajmy jednak, że rankingi tych wydatków nie uwzględniają reklamy w internecie, a ta z kolei rośnie. Warto zwrócić uwagę, że największe wydatki reklamowe zanotował inny bank, niż w poprzednim roku, mianowicie mBank, który w pierwszym półroczu 2015 wydał aż o 1/3 więcej. Rok temu zajmował piąte miejsce pod kątem wydatków. Tradycyjny lider, ING, z kolei zmniejszył wydatki o 21%. To wszystko jednak na razie można przypisać krótkotrwałym trendom i jednorazowym kampaniom.

Na pewno ciekawie będzie śledzić to, jak zmieniać się będą wydatki na reklamę w poszczególnych mediach. Chociaż mówi się o spadku znaczenia telewizji, nadal pozostaje ona zdecydowanie największym nośnikiem reklamy. Potwierdza to, że naprawdę duże firmy nie mają lepszego sposobu, by skutecznie zaistnieć w świadomości dużej grupy odbiorców. Wydatki na telewizję wyniosły 414 mln zł, co oznacza spadek o 13% w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Za to wyraźny wzrost możemy zaobserwować w przypadku radia. Było ok. 45 mln zł, teraz jest ponad 71 mln. Taka różnica na pewno jest sygnałem, że reklama radiowa nie umiera, chociaż sam środek przekazu nie kojarzy się z rosnącą popularnością. Spory wzrost zanotowały przychody kin z reklam banków, z kolei wyraźnie spadły wydatki banków na reklamę w gazetach.