Według analityków w Polsce jest obecnie ponad 50 000 osób, których płynny majątek przekracza milion złotych. Wnioski takie wysnuwane są na podstawie sprzedaży samochodów luksusowych i mieszkań – wielu deweloperów deklaruje, że ponad połowa klientów nabywa nieruchomości za gotówkę, a nie na kredyt. Jak można więc wydać taką sumę pieniędzy, oprócz zainwestowania w nieruchomości?

Jednym z pierwszych nasuwających się pomysłów jest założenie dobrze oprocentowanych lokat bankowych. Większość z nich może być zakładana na maksymalnie 10 bądź 20 tysięcy złotych. Możemy założyć więc ich wiele, ale nie jest to wtedy najwygodniejszy sposób na ulokowanie tak dużej sumy pieniędzy. Zdecydowanie lepszym pomysłem będą lokaty negocjowane, bowiem przy tak wysokich kwotach (pamiętajmy, że mówimy o milionie!) możemy oczekiwać od banku ustalenia niestandardowego oprocentowania dla naszych lokat. Bank przy podejmowaniu decyzji z pewnością weźmie pod uwagę dotychczasowe relacje, posiadane obecnie produkty i zakładane relacje na przyszłość, gra jest jednak warta świeczki, ponieważ wysokość tak negocjowanego oprocentowania może bardzo znacząco różnić się od standardowych ofert.

Jeśli jednakże z jakiegoś powodu nie chcemy poświęcać czasu na wizyty w banku i negocjacje z jego przedstawicielami, możemy przelać nasz kapitał na konto oszczędnościowe – banki oferują nawet 3,5% dla nowych środków, co w wielu przypadkach może okazać się ofertą o wiele lepszą niż w przypadku standardowo dostępnych na rynku lokat. Jednak tak, jak w przypadku każdych innych inwestycji, powinniśmy pamiętać o dywersyfikacji naszych środków. W praktyce oznacza to, że nie musimy (a nawet nie powinniśmy!) całej kwoty lokować w produktach bankowych.

Dobrze jest część kwoty przeznaczyć na instrumenty inwestycyjne: fundusze, obligacje czy inwestycje alternatywne. Do tych ostatnich zaliczyć można przede wszystkim złoto, ale również dzieła sztuki, alkohole czy nawet auta (i to niekoniecznie zabytkowe – wystarczy znaleźć odpowiednio rzadki model, a po latach okaże się doskonałą inwestycją). Jeśli czujemy, że mimo wszystko nie posiadamy odpowiednio dużej wiedzy, by korzystnie ulokować nasze pieniądze, możemy poszukać w bankach tzw. „centrów inwestycyjnych”. Są to miejsca, w których doświadczeni doradcy pomagają początkującym inwestorom w doborze odpowiednich narzędzi inwestycyjnych. Warto jest zasięgnąć porady takich specjalistów, by mieć pewność, że nasz milion przyniesie odpowiednie zyski.