W czasach kryzysu gospodarczego i spadku dochodowości bankowego biznesu, Alior Bank ma się naprawdę dobrze, a zawdzięcza to jeden osobie – Wojciechowi Sobierajskiemu. To człowiek, który od ponad 20 lat pracuje w bankowości, a działanie tej instytucji finansowej zna jak własną kieszeń. Dziś kilka słów o bankierze z miasteczka, w którym chrząszcz brzmi w trzcinie, czyli Szczebrzeszynie 🙂
Bankowiec z Roztocza i makler z Wall Street
Wojciech Sobieraj pochodzi z małego miasteczka ze Szczebrzeszyna, gdzie chodził do szkoły podstawowej i liceum. Studia rozpoczął w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, w trakcie nauki wyjechał do USA na dalsze studia w New York University Stern School of Business – tam zdobył licencję maklera. W USA szybko zauważono w nim świetnego finansistę. Na początku lat 90. pracował jako makler giełdowy na Wall Street. Później zatrudniono go The Boston Consulting Group (pierwszy Polak!), gdzie zajmował się doradztwem strategicznym dla banków i instytucji finansowych w wielu krajach na świecie (głównie w Europie Środkowej i Wschodniej). Po wielu latach wrócił do kraju i zostać wiceprezesem zarządu banku BPH. Następnie założył znany w Polsce Alior Bank. Wojciech Sobieraj jest uznawany za najzdolniejszego polskiego bankowca. Faktem jest to, że potrafił otworzyć bank w czasach kryzysu gospodarczego, kiedy inni bankowcy mówili: „to się nie uda”. Dziś Alior Bank mieści się w pierwszej piątce najbardziej zaufanych banków w Polsce!
Twarz Alior Banku
Droga rozwoju Alior Banku z Wojciechem Sobierajem polega na nieustannym rozwoju. Prezes Alior Banku planuje dokonać fuzji wspólnie z PZU z innymi bankami. Już na początku listopada dojdzie do prawnego połączenia Alior Banku z częścią Banku BPH. W wyniku tej fuzji bank BPH będzie obsługiwał tylko klientów indywidualnych, którzy posiadają w nim kredyty hipoteczne. Inne produkty tego banku zostaną przeniesione do Aliora. Ale to nie koniec działań Wojciecha Sobieraja na rzecz jego „dziecka” – Alior Banku. Pewnie jeszcze nieraz usłyszymy o tym bankowcu z Roztocza.
Nie ulega wątpliwości, że bycie prezesem dużego banku to marzenie niejednego bankowca, maklera i ekonomisty. To jednak ciągła praca zmierzająca do dostosowania swojego banku do warunków panujących na rynku europejskim. Będąc prezesem banku, nie można spocząć na laurach. Trzeba liczyć się także z tym, że jest się wciąż jest na tapecie mediów – o czym Wojciech Sobieraj wie doskonale (przeczytaj).