Informacja o kolejnej podwyżce cen papierosów nikogo już nie dziwi. Starsi na pewno pamiętają czasy tuż po denominacji, gdy paczkę popularnych „fajek” można było kupić za kilka złotych, albo i mniej. Regularne podwyżki sprawiają, że obecnie „tanie” papierosy kosztują zazwyczaj 13 zł za paczkę, a innych są o jakąś część wyższe. To jeden z powodów, dla których ten niezdrowy nałóg traci na popularności. W porównaniu do lat 90. ilość palaczy wśród Polaków znacząco spadła – już tylko około jednej czwartej narodu pali papierosy. Całkowita liczba sztuk papierosów spalanych rocznie spadła tylko przez ostatnie 10 lat o ok. 36%. Ci, którzy dbają o zdrowie czy portfel, przeszukują w internecie sposoby na rzucenie palenia (tutaj). Ale jeszcze większe znaczenie ma fakt, że młode pokolenie już znacznie rzadziej pali. Być może jest to efekt akcji edukacyjnych, że nie warto zaczynać, a może po prostu teraz są lepsze rozrywki, takie jak przyciągające uwagę smartfony. W każdym razie – nie ma wątpliwości, że sprzedaż papierosów (przynajmniej ta oficjalna) spada i raczej będzie spadać. Pytanie teraz: jak wpływa to na polski budżet? Jak wiemy z obserwowania podwyżek, akcyza to znaczący element ceny paczki papierosów (obecnie prawie 2 euro), a co za tym idzie – znaczący element budżetu. Czy spadek ilości palaczy może być niezdrowy dla finansów państwa?
Faktycznie trzeba zaznaczyć, że mało co opodatkowane jest tak wysoko, jak papierosy. Podatki wynoszą ok. 80% wartości paczki. Jednocześnie nadal dla wielu osób papierosy są codziennym elementem życia. W ten sposób akcyza z papierosów przynosi niebagatelną sumę prawie 20 mld zł rocznie. To 8% wszystkich wpływów budżetowych i mniej więcej tyle, ile np. koszt głośnego programu „500+”. Wygląda na to jednak, że już więcej nie wzrośnie, a nawet zaczęło spadać. W uproszczeniu mówi się o „krzywej Laffera”, czyli o prawidłowości spadku wpływu z podatku po tym, jak osiągnie on ustalony poziom. W praktyce wpływa na to wiele czynników, które trudno tak zredukować, ale faktycznie można uznać, że spadająca popularność palenia, skuteczne sposoby na rzucenie wraz ze wzrostem cen przyczyniają się do sytuacji, gdy po wielu latach wzrostu, w roku 2013 po raz pierwszy wpływ z akcyzy spadł. Tak samo było w roku 2014, kiedy to zaplanowany na 19,2 mld zł przychód wyniósł w rzeczywistości 17,9 mld. Oczywiście „jedyny” miliard mniej w budżecie nie doprowadzi zapewne do kryzysu, ale warto zwrócić uwagę, że prawdopodobnie państwo coraz mniej będzie mogło liczyć na przychody z akcyzy.