Rozwój internetu światłowodowego może być niezwykle ciekawy do śledzenia dla każdego interesującego się dużymi inwestycjami, jako że pod względem infrastruktury to być może najbardziej wymagający projekt w historii tego medium. Połączenie kablem światłowodowym z każdym domem pozwala ominąć dotychczasowe ograniczenie, jakim było korzystanie z konwencjonalnych, wygodnych środków przesyłu. Jak wielu może pamięta, gdy internet się popularyzował, była to często linia telefoniczna, ze słynnym piszącym podczas łączenia się modemem.
Potem – głównie kable miedziane, którymi ze źródłem podłączony jest czy to komputer, czy router nadający sieć Wi-Fi w danym pomieszczeniu. Nawet więc jeśli infrastruktura internetowa rozwijała się po całym kraju, to na ostatnim etapie przesyłu nadal natrafiała zawsze na ograniczenie techniczne w tej postaci. Było jasne, że jeśli nie dziś, to z czasem możliwości kabli miedzianych przestaną wystarczać przeciętnemu użytkownikowi, jako że wszystkie usługi cyfrowe stają się z roku na rok bardziej „zasobożerne”.
W ostatnich kilku latach poczyniono spore kroki, by umożliwić transport na całej długości, aż do domu odbiorcy, przez światłowód (standard zwany często FTTH – Fiber to the Home). Jednak wymaga to założenia takiego kabla i tylko niektóre firmy na to się decydują. Kilka lat temu spopularyzowano światłowód na Łotwie, a za nią z czasem poszło wiele innych krajów, w tym większe jak Francja. W Polsce taką infrastrukturę na szerszą skalę rozwija Orange, w którym można już teraz zamówić usługę jak i modem światłowodowy. Jakich korzyści mogą spodziewać się klienci w przyszłości patrząc na rozwój światłowodu w Polsce?
Kabel światłowodowy, stworzony z włókien szklanych transportujących światło, daje wręcz nieograniczone możliwości, jeśli chodzi o szybkość – kiedy jedna firma pracuje nad upowszechnieniem standardu prędkości gigabita na sekundę (czyli 1000 Mb/s), tak następna chce być tysiąckrotnie lepsza i testuje połączenia o prędkości terabita na sekundę. Do tego dochodzi kompletna odporność takiego bezpośredniego połączenia na wahania „sezonowe”, jakie zna wielu użytkowników internetu.
Obecnie klienci indywidualni z Polski na terenach, które już są objęte światłowodem FTTH (na ten moment jest to kilkanaście największych miast oraz okolice), mogą liczyć na stabilne połączenie do 600 Mb/s, a niedługo Orange powinien przeskoczyć na poziom gigabita. O ile internet na kablach miedzianych dla wielu osób bynajmniej nie trąci na razie archaizmem, to warto obserwować, jak z roku na rok będzie się tak stawać i kiedy Polska dołączy do krajów, gdzie światłowód jest oczekiwany.