Inwestujemy w przyszłość

Wszystko o finansach.

Inwestowanie

Znaczki pocztowe to jedna z lepszych inwestycji

Zapewne wielu z nas w dzieciństwie zbierało znaczki pocztowe układając je starannie do klaserów, wymieniając się ze znajomymi i oglądając swoje okazy dziesiątki razy. Nie myśleliśmy wtedy o tym, że może to być nasza inwestycja na przyszłość. Nie wyobrażaliśmy sobie, że w przyszłości za jeden znaczek ktoś może zechcieć nam zapłacić ogromną sumę pieniędzy. Niewykluczone, że wielu młodych kolekcjonerów nie brało pod uwagę takiego scenariusza ale mimo to nie pozbyło się swych zbiorów, a teraz ich znaczki są warte wielokrotnie więcej niż w chwili ich kupna. Te małe kawałki papieru mogą być bowiem świetną inwestycją, podobnie jak praktycznie wszystkie inne przedmioty kolekcjonerskie.

Znaczki pocztowe są tym cenniejsze, im starsze i rzadsze (źródło grafiki: Pinterest)
Znaczki pocztowe są tym cenniejsze, im starsze i rzadsze (źródło grafiki: Pinterest)

Znaczki zostały wprowadzone do obiegu w 1840 roku w Wielkiej Brytanii w ramach przygotowanej przez Rowlanda Hilla reformy funkcjonowania poczty królewskiej. Przed nią poczta na wyspach nie należała do popularnych, ponieważ miała skomplikowany system wysokich opłat. Odbiorca musiał płacić za list, który został do niego wysłany, w dodatku opłata ta naliczana była od każdego zapisanego arkusza papieru. Rowland Hill przerzucił opłatę na nadawcę, uprościł system i obniżył ceny oraz (co najważniejsze!) wprowadził znaczek pocztowy. Pierwszym wyprodukowanym znaczkiem była tak zwana „czarna pensówka” z podobizną królowej Wiktorii. System ten tak bardzo się spodobał, że postanowiły go przyjąć również inne kraje. W Królestwie Polskim wprowadzono go w 1860 roku.

Pierwsze znaczki dość szybko stały się obiektem kolekcjonerskim i już w połowie XIX wieku popularne stało się ich zbieranie. W obecnej chwili szacuje się, że do grona kolekcjonerów znaczków należy około pięćdziesiąt milionów ludzi (włącznie z królową Elżbietą II). Na aukcjach na całym świecie sprzedawane są znaczki, których ceny sięgają dziesiątek, a nawet setek tysięcy dolarów. Warto zająć się kolekcjonowaniem znaczków pocztowych, ponieważ może być to świetna długoterminowa lokata kapitału. Podaż kolekcjonerskich egzemplarzy jest zwykle bardzo ograniczona, a dostępność wielu rzadkich egzemplarzy sukcesywnie się zmniejsza – przyczyną są złe warunki przechowywania, sytuacje losowe czy wykup do wielkich kolekcji, które nie są potem wysprzedawane. Nie możemy jednak zająć się filatelistyką z czystej chęci zysku, bo jest to zajęcie dla prawdziwych miłośników i ludzi cierpliwych (zysk możliwy jest po wielu latach). Bardzo rzadko zdarza się, by znaczki traciły na wartości, ale trzeba się też na nich choć trochę znać. Niezależnie jednak od tego warto wyjąć z szuflady swoje stare klasery i spojrzeć na znaczki z zupełnie innej perspektywy…

Sprawdź również:  Kredyt na samochód? Nic prostszego!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.