Prosument – to nowe dla Polaków pojęcie staje się w naszym kraju coraz bardziej popularne. W ubiegłym roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął bowiem realizację programu „Prosument” zakładającego dofinansowanie mikroinstalacji Odnawialnych Źródeł Energii montowanych przez osoby fizyczne, jak również wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Warunki programu są szczególnie preferencyjne dla osób zainteresowanych montażem domowych systemów fotowoltaicznych.

W praktyce oznacza to, że jeśli zdecydujemy się na zainstalowanie ekranów zamieniających energię słoneczną w energię elektryczną, która z kolei zostanie wykorzystana w naszym gospodarstwie domowym, jak również wpuszczona do sieci publicznej, to możemy liczyć na pożyczkę na preferencyjnych warunkach oraz dotacje w wysokości nawet 40% inwestycji.

Jeśli więc posiadamy prawo własności domu i chcemy zacząć produkować energię elektryczną na użytek własny i publiczny, to jest ku temu świetna okazja, ponieważ wchodząc na nasz rodzimy rynek energii możemy zyskać nie tylko niezależność energetyczną, ale też sporo zaoszczędzić. Mądre inwestowanie to nie tylko gra na giełdzie czy zakup drogich dzieł sztuki. W wielu poprzednich artykułach wspominaliśmy o wielu mniej popularnych rodzajach inwestycji jako alternatywach dla tych najbardziej powszechnych form inwestowania. Każdy dobry inwestor wie, że portfel inwestycyjny powinien być zdywersyfikowany, powinniśmy więc dobrać różnego rodzaju inwestycje.

Giełda, jako najbardziej agresywny rodzaj inwestowania, może być ważnym elementem portfela inwestora, jednak dla równowagi powinny znajdować się w nim obligacje czy lokaty bądź inwestycje alternatywne. Najlepsi inwestorzy potrafią zawczasu przeznaczyć fundusze na projekty, które przyniosą zyski w dłuższej perspektywie. Tak właśnie jest z odnawialnymi źródłami energii.

Instalacja systemów fotowoltaicznych czy małych elektrowni wiatrowych wymaga wyłożenia pewnej sumy pieniędzy na początek. Wielu ludzi nie widzi w takich wydatkach dobrej inwestycji, ponieważ nie myślą perspektywicznie, nie kalkulują zysków na przestrzeni lat. Dzięki odnawialnym źródłom energii, które mamy na własność, możemy zyskać naprawdę wiele – nie tylko dla siebie, ale też dla Polski. Szacuje się, że dzięki takim instalacjom w 2050 roku prosumenci mogą odpowiadać za produkcję nawet 25 TWh energii elektrycznej. Polski rynek energii czeka na odważnych inwestorów!