Konkurencja banków o bazę klientów nie ustaje i w lecie widać to być może lepiej, niż kiedykolwiek. Sezon urlopowy oznacza, że wiele osób decyduje się przemyśleć swoje finanse, staje przed obliczem większych niż zazwyczaj wydatków, na które biorą kredyt – czy to będzie wyjazd za granicę w celach wycieczkowych lub do pracy, czy też zajęcie się remontem mieszkania lub posesji, kiedy jest pogoda. Najczęściej można zauważyć, że promocje dotyczą nowych klientów, i wiążą się z niemałymi profitami. Można by pewnie spytać: dlaczego banki gotowe są de facto zapłacić komuś za to, że otwiera u nich konto? W dużej mierze dlatego, że bez klientów nie ma dla nich zarobku. Baza klientów przyczynia się do wielkości aktywów, przez co możliwe jest dokonywanie inwestycji. Ponadto większość klientów, gdy już posiada konto w danym banku, będzie oczywiście z czasem dokonywać opłat za różne operacje. W Stanach Zjednoczonych przeciętny bank spodziewa się około 30 takich opłat od nowego klienta, ale by go zdobyć, często oferowane są konkretne wpłaty na konto po jego założeniu – co oczywiście jest pociągające dla każdego, komu brakuje na jakąś potrzebę.
Jakie mechanizmy możemy zaobserwować latem wśród polskich banków i jakie trzeba spełnić warunki? Banki często najwięcej oferują tym, którzy wyrobią kartę kredytową i będą nią płacić. Jako że płatności kartami niosą ze sobą automatyczne drobne opłaty po stronie sprzedawcy, jest to dla instytucji finansowych dobre źródło zarobku. Za wyrobienie karty i jej regularne używanie często oferowane są bonusy takie jak bony do sklepów, nagrody rzeczowe jak telefony, albo gotówka – wpłaty na konto. Te ostatnie są oczywiście zazwyczaj niższe, ale bardziej uniwersalnie pociągające dla klienta. Innym często widzianym warunkiem, by „załapać” się na promocję, jest zapewnienie odpowiedniego poziomu wpływów na nowym koncie – np. 1000 zł w ciągu kilku miesięcy po otwarciu, co dla przeciętnej osoby nie powinno być dużym problemem, a może dać wymierny rezultat.
Nieraz promocje banków dają możliwość doładowania sobie porządnie telefonu, a to za sprawą współpracy z telefoniami. Nie tylko banki należące do samej telefonii grają na tym polu, jako że inne banki chcą też przy okazji wypromować często usługę doładowania stanu konta nie przez wpisywanie kodu z kiosku, ale bezpośrednio przez stronę czy aplikację bankową – w rewanżu mogą zaoferować dodatkowe promocje na doładowania (przeczytaj tutaj). W ramach loterii banki czasami oferują dodatkowo większe, ale nieliczne nagrody rzeczowe, zazwyczaj smartfony.