O stabilizacji, jasnych i przejrzystych przepisach i podatkach pozwalających na rozwijanie swojej działalności. Ciągłe zmiany przepisów i wprowadzanie kolejnych regulacji powodują konieczność nieustannego śledzenia przepisów, a ryzyko błędu jest wysokie. Konsekwencje – z reguły zawsze ponoszą podatnicy. Stabilność jest tu wielce pożądana, a przewidywalność wręcz niezbędna, by bezpiecznie planować swój biznes. Niestety cały czas są to tylko marzenia. Na pewno do ich spełnienia nie przyczyni się decyzja rządu o utrzymaniu podwyższonej stawki VAT.

Wydawało się, że uchwalona w 2010 roku przez Sejm ustawa o podatku VAT pozwoli przedsiębiorcom na wprowadzenie w miarę stabilnych planów. Podwyższona stawka VAT miała mieć charakter przejściowy, w ustawie precyzyjnie określono, jak będzie mierzony stan finansów publicznych, a powrót do stawki 22% miał nastąpić od 1 stycznia 2014 roku. Niestety, znów nastąpiły zmiany, które wielu przedsiębiorców zmuszą do kolejnej reorganizacji swoich planów rozwoju. Rząd przygotował projekt nowelizacji Ustawy o podatku od towarów i usług, zakładający utrzymanie podwyższonych stawek aż do końca… 2016 roku. Ta zmiana budzi jednak poważne kontrowersje, może być niezgodna z artykułem drugim Konstytucji. Artykuł ten mówi o zaufaniu obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Utrzymanie podwyższonej stawki VAT o trzy lata dłużej niż przewidywano uderzy bowiem we wszystkich obywateli, nie tylko w przedsiębiorców. W obecnej sytuacji finansowej państwa wydaje się jednak, że nasze zaufanie stoi na z góry przegranej pozycji. Zmiany są konieczne, gdyż budżet jest zagrożony.

Konieczność przedłużenia okresu obowiązywania podwyższonych składek VAT wynika z potrzeby ograniczenia nierównowagi finansów publicznych, jak również słabej koniunktury na głównych rynkach eksportowych, ograniczającej wzrost gospodarczy, jak informuje Rządowe Centrum Informacji. Istnieją jednak poważne obawy, że to i tak już niekorzystne posunięcie, nie przyczyni się do rozwiązania problemu. Co jest ważniejsze? Nasze zaufanie do państwa, możliwość rozwoju przedsiębiorczości, czy doraźne łatanie dziur? Niestety nie ma tu prostych odpowiedzi, a ryzyko podjęcia lub nie podjęcia określonych działań niesie równie poważne konsekwencje dla obywateli.