Dobrze pamiętam starannie wypełniane rubryczki w swoim zeszyciku SKO, a jeszcze lepiej rozczarowanie, kiedy po kilku latach zbierania grosika do grosika, z dniem ukończenia szkoły wychowawca oddał mi moje oszczędności – dokładnie tyle samo, ile przez te parę lat podstawówki wpłaciłam “na książeczkę”, ani złotówki więcej.
Teraz, w reaktywowanym nie tak dawno przez bank PKO BP programie Szkolnych Kas Oszczędnościowych, sprawa ma się znacznie lepiej. Odsetki od oszczędności nie idą już na konto szkoły i wspólne wydatki klas, a są naliczane dla każdego dziecka indywidualnie. Oprocentowanie jest też wyższe: do kwoty w wysokości 2,5 tys. zł wynosi nawet 5% w skali rocznej. Dziecko i rodzice mają zapewniony także bezpłatny dostęp do specjalnego serwisu internetowego www.sko.pkobp.pl.
Konto SKO w PKO BP, w przeciwieństwie do kont oszczędnościowych dla dzieci oferowanych przez pozostałe banki, można otworzyć przed ukończeniem 13. roku życia (oczywiście za zgodą rodziców lub opiekunów).
Jak widać SKO przyciąga coraz więcej szkół i uczniów ,którzy chętnie oszczędzają ale tez zdobywają cenne nagrody.Jest tez platforma internetowa stworzona specjalnie dla dzieci.