Niewielu ludzi trzeba przekonywać o urokach uśmiechniętej mordki psa. Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Wychodzimy jednak z założenia, że jedyne, co jest jeszcze lepsze, to odpowiedzialność finansowa. Oszczędne osoby mogą wzdrygać się przed posiadaniem psa w domu, traktując to jako wydatek, którego da się uniknąć. Czy jednak warto? To oczywiście zależy od tego, ile możemy poświęcić pieniędzy. Na pewno jednak wydatek nie jest zerowy. Nawet zakładając, że nie „inwestujemy” w jakiegoś błękitnokrwistego psa rasowego, ale przygarniemy jednego z wielu, które właściciel chce oddać lub nie mają domu – co polecamy, ponieważ na świecie już i tak jest sporo bezdomnych zwierząt. Z tym wiąże się jednak nasza odpowiedzialność, by nasz pies takiego losu oczywiście nie podzielił.

Dość dobrym zakupem na pewno jest legowisko dla psa. Jeśli nie zapewnimy mu miejsca dla snu, „zaadoptuje” sobie kanapę czy fotel, czego potem możemy żałować. Nie chodzi tylko o to, że nie będzie nam ustępował miejsca czy o sierść, ale także możliwe traktowanie takiego mebla zębami. Legowisko zakupić można już za ok. 50 zł, te lepsze i ładniejsze mogą stanowić wydatek kilkuset złotych. Jeśli mamy szczeniaka pamiętajmy naturalnie, że urośnie. Jeśli nie mieszkamy na odludnym, przepastnym podwórku, pewnie będziemy mieć smycz, oraz oczywiście obrożę, a dla większych psów kaganiec. Tutaj można zarezerwować również dość niewielką kwotę, która powinna wystarczyć na dłuższy czas, będzie to zapewne co najmniej 150 zł. Ok. 100 zł możemy zapisać na poczet zestawu zabawek (znów – oszczędzą naszym meblom śladów zębów) oraz komplet misek do wody i jedzenia.

Jedzenie to największy wydatek posiadania psa. Warto za bardzo na tym nie oszczędzać, zwłaszcza gdy pies rośnie. Karmienie go odpadkami ze stołu może źle wpłynąć na jego rozwój, przysporzyć problemów z układem kostnym. Oczywiście psy są bardzo różne, więc koszty będą tu zależne od wielkości psa. Jednak na pewno możemy założyć wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Jeśli pies jest duży, jak np. owczarek – prędzej będzie to i 200 zł miesięcznie.

Preparat na pchły to przykład specyfiku, który przez niektórych jest uważany za mało ważny, tymczasem nieużywanie go może być przyczyną problemów zdrowotnych psa, a nawet innych domowników. Wcale więc nie będzie opłacalne z niego zrezygnować. Dodajmy więc lepiej do kosztów utrzymania psa cenę opieki zdrowotnej. Pakiet szczepień i odrobaczenie zajmie ok. 100 zł, a potem – różnie bywa. Większość specyfików i zabiegów kosztuje kilkadziesiąt złotych, a wydatek tego typu nie jest zazwyczaj bardzo częsty.

Wszystkie te koszty – kilkaset złotych na start, a potem co najmniej ok. 100 zabezpieczenia na miesiąc – powinniśmy mieć na uwadze myśląc o koszcie posiadania psa w domostwie.

Po więcej informacji na temat preparatów na pchły zapraszam na stronę controline.pl ( kliknij )